Wiedziałam, że Niall jak każda inna gwiazda gwiazdorzy więc unikałam z nim większych kontaktów. Jak z nim rozmawiałam to tylko z litości.
Ten
okres był dla mnie bardzo trudny. Straciłam pracę i muszę pracować w
McDonaldzie i nie mogę kształcić się w moim zawodzie, a na dodatek Horan wyznał
mi, że coś do mnie czuje, specjalnie nie dawałam mu nadziei, a on wyskakuje mi
z takim tekstem. Jeszcze cały czas dzwoni jakaś kobieta i mówi do mnie ‘’
córeczko’’ . Czasami myślę, że to może moja matka, ale nadzieja powoli gaśnie.
Momentami chciałabym ją poznać, ale jak pomyślę co mi zrobiła to szybko
zmieniam zdanie. Wiem o niej tylko tyle, że ma na imię Emily i jest blondynką,
moja ciotka tylko tyle mi o niej powiedziała. O moim tacie nie słyszałam nic.
Jak tylko pytałam się o niego, ciotka szybko zmieniała temat albo udawała,
że nie słyszy. Czasami zastanawiam się
czemu mam tyle blizn na rękach czy plecach.
Nagle
ktoś zadzwonił do drzwi, głośno krzyknęłam Ellen, żeby otworzyła i położyłam
się spać. Po paru minutach usłyszałam tylko lekkie uchylenie drzwi. Otwarłam
jedno oko i zobaczyła stojącego nade mną Nialla z bukietem czerwonych róż.
-Przeszkadzam?- zapytał zbliżając się do drzwi.
-Nie co ty tu robisz.? Już późno.
- Właśnie wróciłem z Brazylii, wiesz wszystko przemyślałem,
jeśli nie będziesz chciała ze mną być to ok, tylko proszę powiedz mi co o mnie
myślisz.- usiadł obok mnie na łóżku.
-Chcę żebyśmy zostali przyjaciółmi. Nie śpieszy mi się do
związku po tym co zrobił mi Mark. Chcesz wiedzieć co o tobie myślę, ok. Myślę,
że gwiazdorzysz tak jaki inne gwazdy, myślę, że jesteś zarozumiałym dupkiem,
który nie wie co to życie i co inne osoby musiały przechodzić. Nie przetrwałbyś
ani jednego dnia, który ja przechodzę na co dzień. W ogóle możesz mieć każdą
dlaczego ja, taka Margaret Fodget, która do Anglii przyjechała przypadkiem i codziennie musi
zapieprzać cały dzień w McDonaldzie, a i tak nie stać ją na nowy sweter. ? Czemu ja, a nie np., Demi Lovato czy Selena
Gomez?
- Wiesz nie każda gwiazda jest taka, a poza tym ja nie
jesteś gwiazdą, jestem normalnym człowiekiem. Czemu ty? Bo jesteś inna, nie
żerujesz na mojej ’’ sławie’’ czy pieniądzach, na początku nawet nie wiedziałaś
kim jestem- powiedział ze zaszklonymi oczami i szybko wyszedł.
- Niall stój. Czekaj.!!- szybko pobiegłam za nim.- Czekaj
nie chciałam cię urazić.!! – I właśnie wtedy zobaczyłam w Niallerze normalnego
człowieka.
- Wiesz to smutne przez tą ”sławę” nikt nie widzi we mnie
zwykłego człowieka, nie chcesz ze mną być, bo po części myślisz, że gwiazdorzę,
że przeze mnie będziesz rozpoznawana, nei chcesz żeby fanki cię hejtowały.-
powiedział ocierając łzy.
- Po części masz rację, nie chcę być rozpoznawana ani
hejtowana. Nie chcę żeby wszyscy mówili, że dzięki tobie chcę się wybić albo
żeruję na twoich pieniądzach. Nie chcę żeby ciebie hejtowali, przeze mnie
straciłbyś fanki, tak jak wasz zespół.- myślałam, że mam dobre argumenty i
wybrnęłam z tej nieprzyjemnej sytuacji.
- Nikt nie musi wiedzieć o naszym związku. – powiedział.
- Moje życie podoba mi się takie jakie jest i nie chcę go
zmieniać, przepraszam Niall !- zrobiło mi się go żal, ale taka była prawda.
Nagle rozmowę
przerwał niespodziewany telefon. Pobiegłam odebrać, a Horan za mną.
-Halo!?- zapytałam donośnym głosem.
-Margaret? To ja,
twoja mama- Emily. Możemy się spotkać ?- słyszałam że kobieta płaczę i nie jest
jej łatwo tego mówić.
- Proszę do mnie nie dzwonić!- w jednej chwili rozłączyłam
się.
_______________________________________
Wiecie jakie to fajne uczucie jak jest coraz więcej komentarzy ? Jest tak miło, że wam się podoba i wgl. Robimy tak 4 komentarze i dodaje 4 rozdział. Nie wiem jak to zrobicie polećcie ten blog czy coś ; ))
Nie trzymaj nas w takiej nie pewnośći tylko dadawaj kolejny rozdział <33 Ja wiedziałam że oni będę ze sobą <333
OdpowiedzUsuńi want next chapter .
OdpowiedzUsuńcudowny , ja już chcę następny <3 ♥
OdpowiedzUsuńmi się podoba , kiedy nowy?
OdpowiedzUsuń